Sprawdź, jak możesz pomóc sobie sama, ale nie zwlekaj, jeśli okaże się, że potrzebna będzie wizyta u specjalisty. Pamiętaj, że problemy dla ciebie wstydliwe, dla lekarza są przedmiotem codziennej pracy.
Okres po ostatniej miesiączce to kolejny naturalny etap życia kobiety. I dobrze byłoby, żebyśmy tak właśnie go traktowały, tym bardziej, że statystycznie staje się on coraz dłuższy, bo po prostu coraz dłużej żyjemy. Oczywiście, jak każdy z poprzednich, i ten rozdział ma swoje jasne i ciemne strony. Warto skupić się na tych pierwszych i cieszyć tym, co zyskałyśmy. Ale można lekceważyć problemów związanych z kobiecością i udawać, że już nas nie dotyczą. Znaczna część kobiet nie przyznaje się do nich swojemu ginekologowi. Dobra wiadomość jest taka, że każda z tych dolegliwości może być skutecznie leczona lub znacznie złagodzona, i to często prostymi sposobami. Warto zacząć od metod domowych, ale jeśli nie przyniosą pożądanych efektów, koniecznie trzeba przełamać wstyd i zgłosić się do lekarza.
Niedostateczne nawilżenie
Estrogeny, które w dużej mierze odpowiadają nie tylko za pożądanie, ale również za prawidłowe nawilżenie okolic intymnych, są produkowane w wystarczającej ilości mniej więcej do czterdziestki, potem ich ilość spada. Tak działa natura, co nie znaczy, że nie możemy jej pomóc. Nieprzyjemnym skutkiem spadku poziomu kobiecych hormonów jest m.in. ból okolic intymnych podczas stosunku. Dlatego w chwilach erotycznych uniesień dobrze, byś blisko łóżka miała żel lub krem nawilżający, który zminimalizuje ryzyko otarć. Są też dostępne bez recepty tabletki dopochwowe zawierające pałeczki kwasu mlekowego z dodatkiem estriolu. Dzięki ich regularnemu stosowaniu nie tylko zwiększysz ilość pożytecznych bakterii, ale także zadbasz o prawidłową regenerację śluzówki okolic intymnych.
Nawracające infekcje intymne
To kolejny skutek znacznego obniżenia stężenia estrogenów w organizmie i związanego z nim spadku ilości glikogenu w komórkach błony śluzowej pochwy. Wpływa to na zmianę prawidłowego pH dróg rodnych, co z kolei zwiększa skłonność do zakażeń bakteryjnych i grzybiczych. Przy pierwszych objawach zastosuj dostępne bez recepty globulki dopochwowe i zrób sobie przez kilka kolejnych dni nasiadówki z dodatkiem olejku eterycznego z drzewa herbacianego. Kup go w sklepie zielarskim, zwracając uwagę na to, czy jest całkowicie naturalny. Do miski z ciepłą wodą wlej 10 kropli olejku i posiedź w niej kilkanaście minut. To samo możesz zrobić w wannie – wówczas ilość kropli zwiększ do 20-30. 1-2 krople olejku warto też dodawać do żelu do higieny intymnej – zapobiegnie to nawrotom infekcji. Aby przywrócić prawidłową florę bakteryjną pochwy możesz też stosować globulki z pałeczkami kwasu mlekowego. Jeśli jednak nie odczujesz poprawy tej domowej kuracji lub problem często nawraca, zwróć się do ginekologa.
Zbyt duży luz
Za jędrność ścianek pochwy odpowiadają nie tylko estrogeny, ale także kolagen, którego z wiekiem ubywa w naszym organizmie. Jeśli jego ilość zmniejszy się znacznie, pojawia się wówczas uczucie nadmiernego luzu, co nie tylko zmniejsza doznania seksualne, ale także sprzyja częstym infekcjom intymnym. W zaawansowanym stadium mogą też pojawić się krępujące odgłosy przypominające oddawanie gazów. Pomocne w złagodzeniu tego problemu są ćwiczenia mięśni Kegla. Najlepiej nauczyć się ich pod kierunkiem fizjoterapeuty. Dostępne są także specjalne zabiegi, z których najczęściej zalecane jest laserowe obkurczenie pochwy. Najczęściej wystarczy jeden, trwający ok. pół godziny zabieg, po którym potrzebne jest jedynie kilkudniowe powstrzymanie się od współżycia.
Obniżenie narządów rodnych
W kobiecej miednicy jest wiele wiązadeł i powięzi, które trzymają narządy rodne na swoim miejscu. Pod wpływem różnych czynników, które zdarzają się w ciągu całego życia te podpory przestają dobrze pełnić swoje funkcje, co nasila się to po menopauzie. Objawy obniżania się narządów rodnych to: uczucie ciągnięcia w pachwinach, wrażenie pełności w pochwie lub poczucie, że coś się z niej wysuwa, stałe parcie na pęcherz, kłopoty z rozpoczęciem oddawania moczu, trudności we współżyciu. W zależności od stopnia nasilenia się problemu pomocna może być pessaroterapia, w poważniejszych przypadkach, konieczna bywa nawet operacja.